top of page
Cat nightlife_edited.jpg

Czytanie z kart - czego można się dowiedzieć, o co nie pytać, i jak zadawać pytania

painted woman with closed eyes and open third eye
the power to see more than is visible

W obecnym czasie mamy na rynku wiele dostępnych talii kart służących do tzw. Wróżenia. To już nie tylko słynny TAROT i jego wariacje,  ale i szereg kart Anielskich, karty z afirmacjami, karty tematyczne, np finanse, karty Karma itd.


Osobiście nie przepadam za określeniami ‘Wróżb’a czy ‘Wróżka’. ‘Wróżka’ kojarzy mi się z bajkami dla dzieci, i za tym idąc i samo ‘Wróżenie’ traci na wartości znaczenia aktu czytania z kart.


Talia zwana TAROT nosi natomiast brzemię złej sławy za sprawą pewnie znanego okultysty Aleistera Crowleya (tak słyszałam) oraz bycia jednym z narzędzi dla magów (? Jakby magowie nie wykorzystywali wielu innych narzędzi). Ale kiedyś to i czarownice palono, a wszystko to z braku wiedzy, wiedzy zakazanej i strachu. Owszem karty Tarot mają moc, ale to właściel jej im nadaje. Chyba zwyczajnie ludzie dotąd bali się głębszego samopoznawania. Kiedyś odtraszyłam od siebie cygankę, która chciała mi powróżyć z ręki, mówiąc jej, że wszystko wiem z Tarota. Zareagowała jakby zobaczyła antychrysta.


Kobieta trzyająca w ręku kieliszek wina siedzi na kamiennym tronie
Czarownica

Dzisiaj mamy inne czasy, świadomość wzrasta, technologia rozwija się, mechanika kwantowa zaczyna wyjaśniać coś więcej, przestajemy się bać, a zaczynamy więcej poznawać, ramy okrojonej i zmanipulowanej wiedzy rozpadają się. Wychodzimy po za dotychczasowe schemty.

Coraz więcej wiemy o świecie energo – informacyjnym, o matrycach, o kwantowej rzeczywistości, o kreowaniu myślą i intencją, wchodzi holistyczne podejście do zdrowia, a więc i nadszedł czas porzucenia strachu na temat Tarota.


Nie ma zapisanej historii kart Tarot. Nie można dojść do tego, kto i gdzie je wymyślił, i czy w celu zabawy, czy innym, lecz ich konstrukcja i możliwosci jako narzędzie sugerują, że na pewno  nigdy nie chodziło o zabawę, a bynajmniej nie o taką błachą. Owszem zaglądanie w otaczający świat energetyczno – informacyjny, prawdopodbienstwo zdarzeń w najbliższej przyszłości, oraz możliwość ich zmiany może wydawać się zabawą, ale kiedy usłyszy się, że pewne zdarzenia w życiu są efektem, naszego postępowania w całkiem innej dziedzinie, nabiera się dystansu. A gdy dowie się z odczytu, czegoś co było ukryte i wiele wyjaśnia, i w rzeczywistości to wyjdzie na jaw – wtedy nie ma już miejsca na śmiech.

Ktokolwiek był twórcą pierwszej talii Tarota, na pewno kierowany był wyższym natchnieniem i posiadał moc. Podobnie jest dzisiaj z innymi taliami kart do odczytu, np Anielskimi: ich twórcy kreują je z natchnienia, wtedy mają one sens bycia narzędziem do pracy z otoczeniem energetyczno – informacyjnym.


Zawsze chodzi o pracę i zrozumienie. Zrozumienie przyczyny i skutku.


Czy jednak każdy powinien teraz zamówić swoje talie kart w internecie i traktować je jako przedmiot codziennego użytku? No na pewno nie.


Do intuicyjnego odczytywania trzeba mieć zdolności, które można rozwijać, ale najpierw trzeba usłyszeć wołanie, poczuć przyciaganie. Nie każdy urodził się z mocą empatii rozumienia świata na wyższych poziomach i zdolnością przenikania po za czasem i przestrzenią. To jest jak ze wszystkimi innymi umiejętnościami: można się nauczyć, wytrenować, ale bez wrodzonego potencjału nie wykorzysta się wszystkich możliwości.


Zawieszony mężczyzna zwisa z drzewa, muchomory przyglądają mu się swoimi wielkimi oczami
Z innej perspektywy - medytacja da odpowiedzi

Czy zatem każda osoba czytająca karty jest osobą kompetentną: powiem, że raczej tak, gdyż jest to coś, po co się sięga intuicyjnie, nie bez przypadku, ale! Ale i praca intuicyjna może mieć ograniczenia, i np. wiele osób nie wychodzi po za ramy opisanego znaczenia kart, i skupia się na ich podstawowym znaczeniu. Czesto karty tzw dworskie, gdzie są przedstawione osoby, odczytywane są zawsze jako osoby konkretnie, co jest wielkim błędem, gdyż to może być chociażby postawa osoby pytającej lub innej z jej otoczenia, nie muszą to być konkretne cechy, lub rodzaj energii i wyzwania stawiane przed pytającym w danym momencie.


Np. Król monet, nie musi być ustawionym i majętnym facetem po 40tce. Może to być ktoś od około 30 roku życia, z konkretną ofertą, lub pewnym i stabilnym podejściem, zamiarem. Często określane są znaki zodiaku, więc monety to ziemia: byk, panna, koziorożec. Monety mogą sugerować stabilność, podczas gdy kielichy rozchwianie emocjonalne. Król monet może również wskazywać na czas umocnienia, zdrowia, prosperity, manifestacji w materii rozumiejąc zasady działania świata energii i emocji, i połaczenia z naturą. Monety to ziemia.


Wiele osób czytających korzysta z jednej talii, co sprawia całe czytanie dość ograniczone w perspektywie. Oczywiście, jak najbardziej z talentem można odczytać bardzo wiele już z samej jednej karty, a nawet bez kart, lecz czytania są różne, i bywa, iż ewidentnie pokazują się dwie opcje znaczenia, i należy sobie dopomóc. Tutaj świetnie sprawdza się także wahadło.


Najsensowniejszym według mnie jest czytanie kombo, czyli z wybranych kilku różnych talii kart. Wybranych według zadawanego tematu, i wybranych z różnych typów, nie tylko Tarot. A przynajmniej z jego różnych wariacji.


Dziewczyna z gwieździstym niebem pod włosami
Luna - kobieta o kosmicznym umyśle

Dlaczego kombo? Dlatego, że oprócz łańcucha przyczynowo – skutkowego, są też emocje, jest też pewna scieżka po której się stompa, wyzwania, a także wszystko warto zakonczyć bez względu na wynik dobrym słowem, jakimś pozytywnym kopem na rozpęd ku zmianom np. w postaci afirmacji. Wszechświat działa na zasadzie synchronizacji, więc ta przykładowa afirmacja, lub anielskie przesłanie będzie zawsze adekwatne do sytuacji i pytającgo.

Należy pamiętać, że mimo przeciwności zawsze można dokonywac pozytywnych zmian, a także, że wszystko jest ze sobą połączone, i poczucie osamotnienia jest iluzoryczne. Zawsze znajdzie się droga, rozwiązania, pomocni ludzie. Na początku należy po prostu podjąć decyzje i postawić pierwszy krok.


Mieszanie różnych rodzajów kart pozwala na widzenie danej sprawy w szerszej perspektywie. Wielopoziomowe postrzeganie, to sensowniejsze zrozumienie sytuacji lub poczucia, w której się ktoś znalazł. Samo to już kreuje dalsze postępowanie i decyzje. Klarowny pogląd pozwala na samozrozumienie, a zaglądanie w prawdopodbny wynik wszystkiego w najbliższej przyszłości, to albo podjęcie dezycji o natychmiastowych zmianach, lub świadome przygotowanie się na pewne koleje, które gdyby przyszły z zaskoczenia, mogły by być bardziej dramatyczne w odczuciu.


Nigdy nie pytamy się kart o dalszą przyszłość.

Ona jest elastyczna i zależna od podejmowanych decyzji w TERAZ. Zanim dojdzie się do tego czasu, ta rzekoma przyszłość zmieni się wielokrotnie.


Jaki ma zatem sens pytanie o czas teraźniejszy? Z czytania dowiadujemy się z jakiego powodu zaszła dana sytuacja. Przeszłość już dokonała się, została zapisana i ją swobodnie możemy odczytywać. Możemy zapytać się o sugestie w działaniu, jak rozwiązać dany problem, lub co zrobić żeby... Karty odkrywają także to co dla interesanta jest niewidoczne lub nawet zakryte, ukrywane. Bardzo często to stawia wszystko w innym świetle i zrozumieniu.


Ja, Marta - biała wiedźma

Jak zadawać pytania kartom?


Przede wszystkim pamiętać należy, iż do osoby czytającej nie zgłasza się po to, aby sprawdzić jej umiejętności, i oczekiwać, że powie coś o czym wiemy, ale nie powiedzieliśmy, aby przeżyć moment zaskoczenia. Należy podać pewne ogólne informacje, nie za dużo, nie za mało. W zależności od tego, o co chce się zapytać.

Karty pokazują to, co najsilniejsze w energiach.



Jeżeli zaistniała w pracy jakaś niekomfortowa sytuacja, to warto ją zarysować, niżeli podać samo hasło praca i pierwotnie tracić czas i energię na odczytywanie z kart, co tam się dzieje. Zwyczajnie należy opisać wydarzyło się to i to, i szukamy rozwiązania oraz możliwości.

Można zadawać pytania ogólne o różne dziedziny życia, ale wtedy i odpowiedzi będą ogólne i w większej perspektywie. Chcąc otrzymać więcej szczegółów, należy zapytać o konkretne sprawy.


Osobiście nie zalecałabym pytań o zdrowie. Jedynie może typu, czy leczenie lub operacja przebiegnie pozytywnie, ale nie o stan zdrowia. W tym temacie warto zrobić diagnozę holistyczną.


Nie warto zadawać zbyt wielu pytań. To niepotrzebny haos i wytrącenie ze zrozumienia konkretów odpowiedzi. Po zderzeniu z obrazem tego, o co pytamy, mogą zrodzić się kolejne pytania, ale warto ograniczać się do minimum.


Należy pamiętać zawsze o TERAZ i o zmiennej przyszłości.


Np. zamiast pytać o to, czy dostanę pracę, o którą się staram, a rozmowa jest za tydzień, lepiej zapytać o to co można zrobić, aby zwiększyć swoje szanse.

Nie pytamy zatem, o takie rzeczy jak: czy wezmę ślub i będę mieć dzieci, bo to raczej prymitywne podejście do życia i własnego wpływu na nie. W takich rozsterkach warto raczej zainteresować sie tematem jak kreować i przyciągać to, co się chce do swojego życia.

 

Sytuacje, które nas spotykają bywają niejasne. Nie zawsze wiemy z jakiego powodu jest tak a nie inaczej, i potrzebne są dodatowe informacje. Karty jako wspaniałe narzędzie odczytu podają na tacy przyczynę, szeroką perspektywę obecnego problemu, i możliwości na dany moment.

Bywa, że sami się ograniczamy po przez nasze obawy i wątpliwości, lub ze strachu coś wymyślamy. Czytanie rozwiewa wszelkie wątpliwości.

 

Odpowiedzi mogą zaskakiwać: np. przyczyną sytuacji związanych z pieniędzmi, mogą być nasze relacje emocjonalne z innymi. Przyczyną zastoju w jakimś postępowaniu, może być mentalna wewnętrzna niezgoda na ruszenie spraw kogoś zaangażowanego z bliskiego otoczenia. Każdy przypadek jest indywidualny.

 


Nie zadajemy kartom pytań zamkniętych, czyli takich ograniczonych do odpowiedzi tak lub nie. Świat jest zbyt barwny i zmienny.

Pytania rodzą się w związku z daną sytuacją życiową czy problemem. Jeżeli np podejrzewamy partnera o nieszczerość, warto zapytać o obecny wygląd relacji, postawę partnera, jego zamiary. Jeżeli ktoś mierzy się z problemami finansowymi firmy, warto zapytać o aktualny stan biznesu, i obecne możliwości.


Zrozumienie z jakiego powodu doszło do pewnej sytuacji to obiektywne podejście, łatwiejsze podejmowanie decyzji i godzenie się z rzeczywistością, szukanie kreatywnych rozwiązań i możliwość pracy ze sobą. Wiedząc jaki błąd został popełniony, nie popełni się go ponownie lub znajdzie owocne rozwiązania, wiedząc o nieprzyjaznym środowisku, zmieni się je na przyjazne lub chociaż opracuje strategię działania, zdając sobie sprawę z czyjegoś wpływu, możemy to zmienić chociażby konstruktywną rozmową. itd itd

 

To, że karty „działają” nie powinno ulegać żadnym wątpliwościom. Pracując z różnymi taliami wielokrotnie wyciągnęłam te same karty z obu różnych w odpowiedzi na jedno pytanie. Jaka jest szansa na powtarzający się przypadek tego typu? Znikoma, bowiem to jest odczyt informacji z otaczających energii. Te tworzą zapisy.


Nigdy nie spotkałam się, aby karty powiedziały „nieprawdę”, a pracuję z nimi od ok 20 lat.

3 views0 comments

Comments


bottom of page